środa, 23 listopada 2011

5 dni..... :)

Jeszcze równe pięć dni do poniedziałku. Planowy wylot mam o 12.35 i juz nie moge się doczekać. Za równe pięć dni zacznę spełniać swoje najwieksze marzenie. I chocby miało mi cos nie wyjść i zmuszona byłabym wracać duzo szybciej, niż planuję - będę szczęśliwa. :)
Muszę jezscze tylko kupić aparat i jakieś buty, bo w NYC nie jest za ciepło. Mam nadzieję, że będę mogła sie "wypuścić" sama w miasto. Sama znaczy nie z wycieczką, tylko na własny koszt. Mam po drodze do spełnienia kolejne marzenie, które siedzi w mojej głowie od jakiegos roku :) Jest to New Jersey a dokładnie Hoboken a bardziej dokładnie to "Carlo's Bake Shop". Mam zamiar spróbować tam truskawki w smokingu, cannoli i jakąś pysznie wygladająca babeczkę :) Mam nadzieje też zobaczyć Buddy'ego Valastro i kilka z jego cudów, jak np. te:





Z Manhattanu mam tylko 7 km do Hoboken ale zobaczymy jak wyjdzie w praniu :) Oby się udało :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz