środa, 16 maja 2012

Ostry dyzur

Zawsze chcialam znalezc sie w amerykanskim szpitalu. Jednak nie jako pacjent, tak tylko, zeby poczuc sie jak na planie E.R. ;) I kolejne marzenie spelnione :D

Jakis tydzien temu obcinalam paznokcie u rak i zauwazylam skorke kolo paznokcia(wiecie o co chodzi). Zostawilam ja, bo mi sie po prostu nie chcialo tego obcinac, wycinac i meczyc z tym ;/ Zaczelo mi to jednak przeszkadzac i postanowilam ja wyrwac. Szybkim ruchem pociaglam tak, ze zabolalo i pokazalo sie troche krwi ale olalam to. Przeciez to tylko glupia SKORKA !! Jakies 3 dni pozniej zauwazylam, ze palec bardzo mi spuchl i czego sie nie dotchne, bardzo boli. Koncowka palca, kolo paznokcia zrobila sie bardzo czerwona a palec wygladal jak u Shreka. Pokazalam to mojej hostce a ta powiedziala mi, ze nie ma sie czym przejmowac bo ona tez kilka razy oderwala skorke i jak to powiedziala" it takes 4ever". No to sie nie przejmowalam...

W niedziele gadalam na skypie z rodzicami a Oni kazali mi isc natychmiast do lekarza. Pomyslalam: dobra, dobra i tyle :) Wczoraj moj host przypadkowo zauwazyl, ze moj palec nie wyglada naturalnie i oznajmil, ze zabiera mnie do szpitala. Tutaj sie dopiero przestraszylam, bo rzeczywiscie palec byl bardzo cieply i czesciowo go nie czulam.

W szpitalu sie zaczelo... Normalnie jak z filmu. Ladnie czekalismy z hostem w poczekalni i ciagle przychodzily nowe osoby. Jedna babka, ktora siedziala kolo nas strasznie sie drapala, druga ledwo wczolgala sie na krzeslo. Jakis chory(ale psychicznie) koles gadal sam do siebie a pozniej do mnie... Kazal mi sie przesiasc, bo chcial sobie telefon podladowac ale kolo mojego siedzenia nie bylo nawet kontaktu :) Potem zaczepil inna babke i faceta ale facet powiedzial mu pare slow a ten grzecznie usiadl w innym miejscu i zaraz wybiegl z poczekalni - nienormalny.

Nadeszla moja kolej... Pielegniarka zrobila ze mna wywiad, zmierzyla temperature i cisnienie i odeslala mnie do innego pokoju. Tam czekala na mnie Pani doktor ;) Mloda, sympatyczna dziewczyna, ktora tylko spojrzala na palec i krzyknela ZAKAZENIE!!! Pytala sie, gdzie bylam wczesniej i powiedziala, ze moze to byc bardzo niebezpieczne. Zdygalam sie dopiero, kiedy przyniosla sprzet do wyciecia a raczej naciecia tego ;( Nie wiem, jak to sie fachowo nazywaz...wygladalo to jak dlugi scyzoryk, bardso ostry scyzoryk. Zapytala czy chce znieczulenie(4 zastrzyki) ale ja podziekowalam :) Nie wiem, czy byla to dobre decyzja, w kazdym razie bylo juz za  pozno bo.... chwilke potem juz mnie ciela. Nie da opisac sie bolu, kiedy ktos na zywca probuje przedostac sie od paznokcia pod skore...ajjjjjj ;(( Ciela mnie jakies 5minut ale nie to bylo najgorsze. Potem wyciskala opuchniete miejsce, tak, zeby cale to "gowno" wyszlo. Widzialam krew i cos bialego...obrzydliwe. Naciskala mnie tak okolo 10minut. Nawet nie plakalam bo lzy same mi ciekly. Nastepnie przyszedl jakis murzyn i zaczal mi bandazowac tego palca. Wszystko bylo by dobrze, gdyby ubral przed tym rekawiczki i nie dotykal gazy, ktora potem przytkal mi moja rane;/ Kiedy wrocila Pani doktor o wszystkim jej powiedzialam i poprosilam o jeszcze jeden, tym razem "czysty" opatrunek. W koncu z bakterii mialam zakazenie ;/ Koles przyszedl i poprawil mi to, widac bylo, ze jest zly. Noe obchodzi mnie to. Jest to jego praca i za to mu placa, trym bardziej, ze to szpital i wszystko powinno byc sterylne. W miedzyczasie moj host porobil mi pare zdjec(chcialam). Mam tylko nadzieje, ze palec sie szybko zagoi i nie bedzie zadnych komplikacji.

Za antybiotyk (20 tabletek) zaplacilam $70. Leki sa strasznie drogie :( ale zdrowie jest wazniejsze :)

P.S: NIGDY NIE WYRYWAJCIE SKOREK!!!!! JESLI JUZ, ZDEZYNFEKUJCIE I ZAKLEJCIE PLASTREM !!!!






2 komentarze:

  1. Jak to moja mama mówi zrobić ci się zastrzał, czy jakoś tak i podeszło ropą. Czasami w początkowym stadium wystarcza wyparzenie palca we wrzątku, przynajmniej mnie to pomagało. Ale to robiłam praktycznie od razu jak mnie zaczynało boleć w miejscu w którym urwałam skórkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki Aga ;) Teraz mam nauczke, ze skorek sie nie wyrywa a ja zawsze to robie :) Jak to sie mowi, Polak madry po szkodzie.

    OdpowiedzUsuń